27 czerwca 2015

SOBOTA W KROPKI: 27.06.15


Sobota w kropki to seria wpisów, która powstała z mojej miłości do kropek. Ten wzór na paznokciach zawsze wygląda świetnie i jest super urozmaiceniem jednokolorowych paznokci. Seria ma na celu pokazanie wielu odsłon takiego prostego wzoru. Będzie to przede wszystkim zabawa kolorami. Paznokcie w kropki będą pojawiać się w drugą i czwartą sobotę miesiąca. Jeśli jesteś ciekawa pierwszej odsłony kropek, zapraszam do dalszej części. 

Dzisiejsze zdobienie, z jednej strony za sprawą jasnego różu jest dziewczęce. Jednak niebieski sprawia, że nie jest za słodko. Od zawsze chciałam wykorzystać połączenie pudrowego różu i złota, ponieważ bardzo podoba mi się takie zestawienie. 

Użyłam: Essie go ginza, Flormar Cookie Monster, Wibo glamour nails 5, Sally Hansen Insta-Dri 

25 czerwca 2015

KOLEJNY ETAP


wakacje
Witaj!

Wracam z powrotem i bardzo się z tego powodu cieszę. Dzisiejsza data nie jest przypadkowa :) Cztery lata temu powstał pierwszy wpis na blogu. To była świetna decyzja. Był to kolejny etap w rozwijaniu mojej pasji, czyli stylizacji paznokci. Przez ten czas mogłeś zaobserwować wiele zmian. Zaczynając od samych stylizacji i kończąc na zdjęciach. Blogowanie to dla mnie przygoda, którą nadal chcę kontynuować. 

Tak jak wspominałam zajdzie kilka zmian. Pierwszą z nich była zmiana szablonu. Teraz panuje tutaj większa przejrzystość i minimalizm, który bardzo cenię.
Następną zmianą będzie tematyka. Nie martw się paznokcie nadal będą stanowiły główny temat, jednak będą pojawiać się również nieco inne wpisy. Będzie to miejsce, gdzie mogę podzielić się swoimi pomysłami i przemyśleniami bez jakichkolwiek ograniczeń. Powstanie kilka blogowych serii np. sobota w kropki. Wkrótce więcej szczegółów.

Tymczasem dziękuję Ci, że nadal tutaj jesteś :)

Ściskam Oliwka


PS. W sobotę zapraszam Cię na kolejny wpis. 

25 kwietnia 2015

ZARAZ WRACAM


Zgadza się. Długo mnie tutaj nie było. Kilka spraw, między innymi zdrowotnych, uniemożliwiło mi tworzenie nowych wpisów. Po za tym jestem tegoroczną maturzystką, a to zobowiązuje :) 

Jednak chcę Ci tylko przekazać, że ZARAZ WRACAM :) 

Z nową motywacją, siłą i pomysłami. Nastąpi kilka zmian, dla mnie bardzo pozytywnych, mam nadzieję, że dla Ciebie również. 


Z nową odsłoną bloga wracam pod KONIEC CZERWCA.. 

Tymczasem możesz znaleźć mnie na INSTGRAMIE i trochę rzadziej na Facebook'u.

DZIĘKUJĘ Ci również, że nadal ze mną jesteś! 


------------------------------

7 lutego 2015

LATO.. JA CHCĘ LATO!


Ostatnio coraz bardziej chcę lato.. Tu i teraz! Też tak masz? Zbrzydł mi już śnieg. Te czapki, rękawiczki... I dlatego na moich paznokciach właśnie ostatnie zagościło lato. 

Połączyłam dwa kolory, które bardzo pasują do tej pory roku. Oczywiście każdy z nich nie jest wybrany przez przypadek. Niebieski to bezchmurne niebo, a mięta kojarzy mi się ze zwiewnymi ubraniami lub lodami. Natomiast brokat odzwierciedla błyszczące w słońcu morze, wbrew swojej nazwie: Time Freezer. Ah.. rozmarzyłam się :) 

Czekasz na lato czy wolisz zimę?





Użyłam: Flormar beauty toys BT01, Flormar GG07 Time Freezer, miętowy: no name
------------------------------

30 stycznia 2015

TROCHĘ LATA



Dzisiejszy lakier jest jednym z ciekawszych w mojej kolekcji. Life o numerze 2 to mieszanka różnej wielkości heksów. Drobinki są w kolorze białym, różowym i czerwonym. Gdyby ktoś powiedział mi o połączeniu różu i czerwieni nie pomyślałabym, że może się to tak ładnie prezentować. Zdecydowanie kojarzy mi się z latem, na które bardzo czekam. Lakier zamknięty jest w małej buteleczce o pojemności 5,5 ml. Pędzelek bardzo wygodny. Jedna warstwa w zupełności wystarczy, aby pokryć całą płytkę heksami. Świetnie się nim maluje, ponieważ kropeczek nie trzeba łowić. Schnie w miarę szybko. Jedyny problem to trudności przy zmywaniu, jednak jest to standard przy tego typu lakierach. Dostępny jest w Super-Pharm w cenie ok. 5zł.

Jest to świetne rozwiązanie, kiedy chcemy odmienić nasz mani. Warto zwrócić na niego uwagę. Po za tym na paznokciach wygląda jak kropeczki :)





------------------------------

3 stycznia 2015

JAK POWSTAŁ MÓJ LAKIER? + MINI RECENZJE


Ponad dwa lata temu próbowałam zrobić swój lakier, tak zwany franken. Jednak z niezadowalającym mnie skutkiem. Bardzo mnie cieszy już sama myśl, że mogę coś stworzyć od podstaw. Jest to świetna zabawa. Tym razem użyłam gadżetów, które ułatwiły cały proces.


Przygotowałam: bezbarwny lakier, ozdoby, kuleczki oraz lejek. Przy pomocy lejka wsypałam wybrany zestaw ozdób. Na koniec wrzuciłam dwie kuleczki i wstrząsnęłam lakierem.

Sprawa banalnie prosta, a ile radości :)



Metalowe kuleczki - w opakowaniu znajduje się 20 sztuk w cenie $2.90. Ich wielkość to 5 mm. Jedna kuleczka jest dość ciężka, więc bez problemu miesza lakier. Dla lepszego efektu wrzuciłam dwie. Po dodaniu ich do lakieru nic się z nimi nie dzieje, nie wpływają również na kolor. Dzięki nim znika problem z nierozmieszanym brokatem. 

Lejki - w zestawie są dwie sztuki, które kosztują $1.77. Ich całkowita długość to 4 cm, a górny otwór ma 3 cm. Są wykonane z plastiku. Po zetknięciu z lakierem nie niszczą się. Ozdoby nie przyczepiają się do lejków. Gadżet skutecznie zapobiega wysypywaniu się ozdób. 



Wskazówki techniczne:

- Lakier z MUA okazał się zbyt lejący i przez to ciężko jest wyłowić ozdoby, nawet przy większej ilości.
- Niestety ozdoby, które dodałam zafarbowały lakier na lekki róż i zrobiły się srebrne, Na pewno ozdoby w kolorze srebrnym nie zrobiłyby takiego psikusa. Będę szukać dalej :) Dodatki z BPS, których użyła puszka przy tworzeniu swojego lakieru nie farbowały :)

Używając kodu OWG10 dostaniecie 10% zniżki na zakupy w Bornprettystore
Wysyłka jest darmowa.



*Produkt (metalowe kuleczki i lejki) otrzymałam w ramach napisania recenzji. Opinia jest szczera i oparta na moich doświadczeniach.

------------------------------