24 listopada 2013

Oczywiście zakupy..


Bo jak tu nie skorzystać, jeśli z każdej strony jakieś promocje? No właśnie :) Moim głównym celem był Rossmann i -40%, ale po drodze również odwiedziłam Super-Pharm. Z zaciekawienie czytałam Wasze wpisy "Co warto kupić..?". Listy zakupów nie robiłam, ale od dłuższego czasu po głowie chodziło mi kilka rzeczy. Zakupy nie są olbrzymie, ale prawie* wszystko kupione.

W Super-Pharm kupiłam: żel Flos-lek do skóry suchej (również -40%). Mam zamiar używać go na cienie pod oczami. 
A w Rossmannie całą resztę:
- lakier Miss Sporty 500
- tusz do rzęs Lovely (recenzja)
- Wibo preparat do usuwania skórek
- szminka Rimmel 070 Airy Fairy




* - Bardzo byłam nastawiona na lakier z Super-Pharm Life 21, ale niestety wszystkie były tylko nie ten :/

Nie wiem czy to koniec zakupów, bo przecież promocja jest do 28.11, więc może jeszcze się na coś skuszę. 
Koniecznie napiszcie co kupiłyście :)

2 listopada 2013

O bezbarwnej bazie z milionem brokatu

Witajcie!
Jak ten czas szybko leci. Już mamy listopad. Oby był w miarę ciepły, chociaż na razie się na to nie zanosi, ale przecież te ponure dni możemy rozweselić lakierami :P To jest to :)

Ostatnio z zaciekawieniem testuję Carnival. Jest to dla mnie zupełna nowość wśród moich zbiorów.   
Jeśli obserwujecie moją stronę na facbook'u to miałyście okazję zobaczyć moje pierwsze próby.


Carnival to bezbarwna baza i milion różnych drobinek - kwadraciki, kropeczki, paseczki.. Tutaj możecie zobaczyć wszystkie kolory. Jest to świetny rozweselacz każdego koloru. Nie wiedziałam, który wybrać, ale zdecydowałam się na 08.
Dużym plusem jest ilość dodatków, ponieważ nie trzeba ich łowić. Już po pierwszej warstwie efekt jest zadowalający. Pędzelek jest wygodny - płaski i szeroki. Konsystencja jest dość gęsta, a wysychanie normalne. Brokat nie odstaje i nie ma możliwości zahaczenia nim. Jednak nie zaszkodzi pokryć go topem, aby troszkę bardziej się błyszczał.


Byłam bardzo ciekawa jak wyjdą inne kombinacje:



Efekt z topem matującym:





Z pewnością będę jeszcze kombinować z innymi kolorami :) Jestem bardzo zadowolona z takiego urozmaicenia :)

Podoba się Wam ta nowość od GR? Jaki jest Wasz faworyt?

12 października 2013

Wibo Express growth 169

Witam!

Chwile mnie tu nie było, a to za sprawą szkoły ;/ Trochę więcej mam do roboty. A jak mam chwilę to tak się zaczytam w Waszych blogach.. Ostrzegam to uzależnia! :)

Dzisiaj słów kilka o lakierze, na którego widok pomyślałam: "Muszę go mieć!" Też tak macie? Jego kolor na zdjęciu mnie zachwycił, oczywiście po obejrzeniu go na żywo zachwyt mnie nie opuszcza :)

Na żywo jest jeszcze piękniejszy!
Wibo Expres growth z numerem 169 oczarował mnie swoim kolorem. Jest to fioletowo-różowa baza z milionem złotych drobinek. Jednak w zależności pod jakim kątem spojrzymy i w jakim świetle ciężko ustalić konkretny odcień. Wygląda troszkę jak brokat, zapewne przez to, że się tak świeci. Długo szukałam dobrego skojarzenia i jest to: barszcz. Tak, kojarzy mi się z tą zupą :) Pędzelek jest bardzo wygodny. Dość cienki i dobrze przycięty. Konsystencja jest rzadka, ale w żaden sposób nie jest to uciążliwe. Jedynym minusem jest krycie. Dla uzyskania wyraźnego koloru potrzebowałam czterech warstw. Byłam zaskoczona wysychaniem, ponieważ mimo takiej grubości nie stawiał oporów :) Po ok. 3-4 dniach miałam minimalnie zdarte końcówki, więc jego trwałość jest ok. Zmywanie nie jest trudne, ale niestety lakier trochę się rozmazuje i zostawia lekki brokat na palcach. Buteleczka jest charakterystyczna dla tej kolekcji i zawiera 8,5 ml. Cena - 7zł. 

Uważam, że kolor lakieru wynagradza wszystko. A po za tym taki odcień na pochmurne dni to sama przyjemność :) Nie zrażajcie się ilością warstw. Jak na razie jest to mój mały ulubieniec na jesień. Polecam :)





Z czym Wam kojarzy się ten kolor?

1 października 2013

Witam Cię zimowo drogi październiku.

Już tłumaczę o co chodzi... Otóż dzisiejsze paznokcie wyjątkowo kojarzą mi się z zimą. Zapewne przez tą kolorystykę. Dzisiejszy mani to połączenie jasnego granatu, srebrnych mini kwadracików i takiego jakby holosia z Essence. Niestety jest to wersja w starej buteleczce, a właśnie mi się kończy.. :(

Z tego co widzicie to coraz częściej tutaj brokaty, cekiny... I coraz to dziwniejsze połączenia wychodzą, ale przynajmniej nie ma czasu na nudę :P




Miss Sporty 320, Essence 57 can't cheat on me, Essence gel-look

Pytanie do Was.. Wiecie może czy jest jakiś zamiennik w nowej wersji buteleczek Essence?

24 września 2013

Jeszcze letnio...

Witajcie!

Mimo, że mamy już jesień, a na dworze szaro, buro i ponuro u mnie na paznokciach lato :) Usilnie próbuję je zatrzymać...
Dzisiejsze połączenie to cekiny i brokatowy top coat. Wydawałoby się, że to połączenie będzie ciężkie, ale według mnie wyszło bardzo delikatnie, elegancko i zdecydowanie letnio :)


Użyte: Sally Hansen 340, Golden Rose Paris 88, Vipera Jumpy 146

A u Was jakie kolorki już goszczą?

7 września 2013

Sally Hansen Xtreme wear - 340 Mint Sorbet


Mimo, iż wakacje się skończyły zagościł u mnie letni kolor - miętowy z Sally Hansen. A to wszystko za sprawą promocji w Super-Pharm. Buteleczka wyszła mnie ok. 10,50 z 15zł. Na ten kolorek miałam ochotę już jakiś czas temu, a teraz była świetna okazja ;) Jest to moje pierwsze spotkanie z tą firmą.

Zacznijmy od początku...

Kolor jak nazwa wskazuje to mięta, jednak mi się troszkę kojarzy z kolorek pistacjowym. Nie zawiera żadnych drobinek, a wykończenie jest kremowe. Po wyschnięciu bardzo ładnie błyszczy.
Ten śliczny odcień mieści się w wysokiej buteleczce, które według mnie prezentuje się bardzo ładnie, tak elegancko. Pędzelek jest wygodny, gdy malujemy rozkłada się jak wachlarz i pokrywa lakierem większość naszej płytki. Ważny jest też fakt, że lakier zawiera metalową kuleczkę, która pomaga w mieszaniu. Trzeba nałożyć minimum dwie warstwy. Pierwsza warstwa schnie w mig, a druga troszkę dłużej.

Jak się sprawuje?

Na początku była masakra.. Próbowałam, ćwiczyłam i za którymś razem się udało, ale trzeba się z nim zapoznać i po prostu go wyczuć. :P Konsystencja lakieru jest troszkę rzadka. Dla jednych to minus dla drugich plus. Myślę, że to sprawa indywidualna. Jednak lakier lubi smużyć i prześwitywać. Raz się uda innym razem nie.

Ogólnie myślę, że warto dać mu szansę. Ja na pewno tak zrobię i jeszcze nie raz będę próbować :)





Bardzo jestem ciekawa jakie jest Wasze doświadczenie z tymi lakierami?