11 kwietnia 2012

Eveline 605 + kropeczki w kropeczkach

Hejka!
Nareszcie pogoda się poprawiła... chyba w końcu idzie wiosna :)

Dzisiaj pod lupę wpadł lakier Eveline nr 605. Jest to ciemny, perłowy szaraczek. Ogólne wrażenie pozytywne. Naprawdę bardzo szybko schnie. Trzeba nałożyć 2 cieńsze lub 1 grubszą warstwę. Z aplikacją nie ma większego problemu, chociaż trzeba uważać na smugi, to znaczy nie można za dużo razy poprawiać w jednym miejscu. Ładnie się błyszczy. Jedyne spostrzeżenie to pędzelek mógłby być ciut większy, ale można się przyzwyczaić :)

Nie ma to jak kropeczki :) Na początku miały być tylko białe, ale skończyło się na biało-różowo-pomarańczowych :P



Biały - Vollare Salvadore brak nr :(
Różowy - Miss Sporty nr 302
Pomarańczowy - Miss Sport nr 343

8 komentarzy:

  1. świetny pomysł:) wygląda super:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I dobrze, że się tak skończyło ;) Bo ładnie tak kolorowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszło, kropeczki ożywiły tą szarość.

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny lakier i te kropeczki świetnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. masz śliczne paznokcie i świetne pomysły na wzorki. :) dodaję do obserwowanych. pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś pewna, że to 602? mój 602 jest brzoskwiniowo-nude.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh.. co za gapa ze mnie :P
      Dzięki, że zwróciłaś na to uwagę :)
      Już poprawiam :D

      Usuń
  7. jakie piękne! :) cudne połączenie kolorystyczne. Nie wpadłabym na to :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz <3

Proszę, nie zostawiaj spamu... i komentarzy w stylu: obserwujemy?

Odwiedzam każdego kto tu zagląda :)

Jeśli zadasz pytanie, odpowiedz znajdziesz pod tym samym postem :)

Komentarze obraźliwe, wulgarne... będą usuwane.