Dzisiaj naszło mnie na water marble.. Pokazywałam już tą metodę krok po kroku TUTAJ.
Było ciężko, nie obeszło się bez kilku prób, ale się nie poddałam :P Nawet nie było tak brudno :P
Użyłam lakkierów Vollare i wszystko pokryłam topem, o którym pisałam TUTAJ.
Użyłam:
ciemny zielony - Vollare Salvadore 404
jasny zielony - Vollare Colorado (numerek starty ;/ )
top coat - essence gel-look
Chciałam jeszcze pokazać dawne próby.. zrobione na tipsach :D
Pozdrawiam
prześliczne pazurki :D jak arbuzowa skórka :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy ! :*
our-fabulous-life .
Beautiful! I love the color combination!
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam water marble. :)
OdpowiedzUsuńCudny Ci wzorek wyszedł, widać, że opanowałaś metodę profesjonalnie:)
OdpowiedzUsuńwow, super efekt!
OdpowiedzUsuńGenialnie Ci wyszło, ja jakoś nie mogę się zebrać by wykonać mani tą metodą :)
OdpowiedzUsuńŚWIETNIE to wygląda. Mi brakuje cierpliwości na takie zabawy ;))
OdpowiedzUsuńŚwietne! Ja nie umiem tego, co próbuję to szlag mnie trafia :D
OdpowiedzUsuńBoskie! Nie dość , że mój ukochany zielony kolor to jeszcze w takim wydaniu :) Cudowne!
OdpowiedzUsuńja się trzy razy poddałam :P pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pazurki! Moja przyjaciółka zrobiła taką metodą kwiatki :>
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą metodę, a Twoje wyszły świetnie!
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi arbuza <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten efekt. Raz próbowałam i więcej było sprzątania niż pożądanego efektu. Szlag mnie trafił i zmyłam :)
OdpowiedzUsuńTobie wyszło przepięknie!
Pięknie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły;) Ja też będę musiała wrócić kiedyś do Water Marble, choć narazie tak trudno się zmobilizować...;)
OdpowiedzUsuń